Rent (2005) – musical i piosenka „One song glory”

Nie mogę się poszczycić tytułem: specjalista ds. musicali, ale kilka i to naprawdę kilka, bo nie jest to żadna sztuczna skromność, w swoim życiu obejrzałam. Były to takie tytuły bardziej młodzieżowe: High School Musical, Lakier do włosów, ale też z udziałem Johnnego Deppa – Sweeney Todd – Demoniczny golibroda z Fleet Street. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o tę pozycję, to ją uwielbiam i bez wyrzutów sumienia znalazła się na mojej liście ulubionych filmów. Co do muzycznego aspektu tej produkcji, to także był niesamowity. Film zdecydowanie warto obejrzeć chociażby dla wokalu Deppa w utworze „Pretty women”. Był nieziemski. Jednak dziś zajmiemy się musicalem, który bez wątpienia warto obejrzeć dla muzyki. A właściwie głównie dlatego ogląda się musicale, czyż nie? Przejdźmy do sedna. Ale zanim, to obejrzałam jeszcze jeden musical o tytule: Pitch Perfect i muszę przyznać, że i w nim pojawiło się kilka kawałków wartych uwagi, ale o tym kiedy indziej.

Musical, z którego soundtrack mogę słuchać nieskończenie, a zakochałam się w nim od pierwszej nutki, gdy miałam okazję wysłuchać kawałek – One song glory. Tytuł tego musicalu to „Rent”. Musical został po raz pierwszy wystawiony na deskach teatru w styczniu 1996 roku. Tak, do bardzo dawno. Jednak doczekaliśmy się także jego filmowej adaptacji. I choć w teatrze nie możemy go już zobaczyć, to na pewno film także przypadnie wam do gustu.

Jonathan Larson był tym szczęśliwcem, który miał okazję skomponować muzykę i napisać teksty do piosenek, który pojawiły się w musicalu i jego filmowej adaptacji. Jak wiemy o muzyce można mówić wiele i nigdy nie trafimy z własną opinią w gusta innych ludzi. Nigdy nie będziemy w stanie wyrazić swoimi słowami tego, co czuł kompozytor lub wokalista i chyba właśnie zagubiłam się w swoich wnioskach, ponieważ z moich słuchawek rozbrzmiewa ta wspaniała piosenka, która wywołała u mnie przyspieszony oddech, a serce niemal nie wyskoczyło ze swojego miejsca. Tak, właśnie o „One song glory” mowa. Tylko i wyłącznie dla tej piosenki warto obejrzeć ten musical, a mogę przysiąc, że gdy skończycie, to nie tylko ta piosenka pozostanie w waszych sercach na dłużej. Miłego słuchania i oglądania! Piosenki z musicalu Rent na pewno pojawią się na waszych listach, tego mogę być pewna! Na mojej TOP LISĆIE pojawi się dziś moja ulubiona piosenka – One song glory.