Na Netflixie pojawił się kolejny hiszpański serial, który ma szansę stać się hitem, podobnie jak jego brat Dom z Papieru, którego chyba nie trzeba przedstawiać, ponieważ został okrzyknięty hitem sezonu! Właśnie tylko dzięki niemu otworzyłam się na hiszpańskie produkcje i nie zawiodłam się kolejny raz!
ELITE to hiszpańska produkcja, w której możemy spotkać aż trzech pierwszoplanowych aktorów z DOMU Z PAPIERU! Alison, Denver i Rio – jeśli to Wasi ulubieńcy, to koniecznie musicie rozpocząć swoją przygodę z ELITE!
Moim zdaniem to mieszanka polskiego „Belfra”, „13 powodów” i „Plotkary”, bo mamy do czynienia z szkolną tragedią, bogatymi dzieciakami, którzy myślą, że świat należy do nich i ze śledztwem, które towarzyszy nam od samego początku i cały serial przeplatany jest krótkimi urywkami z przesłuchań. Zatem od początku wiemy, że coś się stało w szkole. Z czasem dowiadujemy się już kto mógł zginąć, ale do samego końca nie wiemy jak dokładnie się to stało i kto za tym stoi!
Dodatkowo w serialu przeplatają się cudownie wykonane wątki miłosne. Aż jestem w szoku, ze moim ulubionym był ten gejowski! Aktorzy niesamowicie ukazali miłość, która rodziła się między tymi postaciami i nie bazowała jedynie na pociągu fizycznym (a często gejowskie miłości w serialach są tak ukazywane). Wydaje mi się, że hiszpańskie seriale nie lubią oklepanych związków i stawiają na unikalne relacje łączące ich bohaterów!
Jeśli jesteś miłośnikiem bogactwa w serialach, to z pewnością się nie zawiedziesz. Podobnie jak w „Plotkarze” czy netflixowej „Dynastii” domy i stylizacje, a także imprezy bohaterów kipią milionami!
Pierwszy sezon opublikowany na Netflixie ma 8 odcinków i ogląda się je jednym tchem! Pewnie niebawem pojawi się kolejny sezon (ale powiem Wam, że w sieci można już go znaleźć!).
Miłego oglądania!