Za stołem jury „Mam talent” siedzi urocza kobieta – Małgorzata Foremniak. Nie można jednak dać się zwieść pozorom – ta drobna blondynka potrafi pokazać prawdziwe pazurki. Wprawdzie jest chyba najłagodniejszym z jurorów i to właśnie od niej uczestnicy prawie zawsze mogą usłyszeć jakąś pochwałę czy słowa pocieszenia, ale z drugiej strony potrafi powiedzieć, kiedy coś jej się nie podoba. Na szczęście robi to w bardzo uprzejmy i dyplomatyczny sposób, w przeciwieństwie do pozostałych jurorów „Mam talent”. Małgosia potrafi także zaszaleć – na przykład podczas castingów wskoczyć nagle na scenę i zatańczyć lub zaśpiewać z jakimś uczestnikiem, czym szokowała już wielokrotnie – widać, że lubi się dobrze bawić.
Opinie o Małgorzacie Foremniak jako jury w Mam Talent
Uczestnicy mogą także zawsze liczyć na to, że będzie do nich przychylnie nastawiona jeśli tylko ją czymś wzruszą, chociażby tym, że przyprowadzą ze sobą ukochanego, ukochaną, czy małe dziecko. Niestety talent lub jego brak schodzą wtedy na dalszy plan, bo Małgosia jest osobą bardzo wrażliwą i uczuciową, w związku z czym łaskawszym okiem spojrzy na pięciolatka grającego na fortepianie niż piętnastolatka wykonującego o niebo lepiej ten sam utwór.
Ale takie już są prawa kobiet, a jury nie musi przecież być obiektywne. Nie wszyscy też zgadzają się zawsze z opiniami jurorów, ale jedno jest pewne – Foremniak nigdy nikogo swoją opinią nie skrzywdziła. Są one wyważone i w miarę obiektywne, a jeśli już przesadzone w którąś stronę to tylko zbyt pozytywne. Małgosia jest takim dobrym duchem całego programu.