Każdy z nas potrzebuje w ciągu tygodnia chwili z polską muzyką. Nie można funkcjonować w świecie muzyki bez jej polskiego odpowiednika. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że nie mamy się czym chwalić jeśli chodzi o polską twórczość muzyczną. Przecież Paderewski, przecież Hofmann, przecież tylu innych. Dobrze, dobrze, wróćmy do nieco bardziej współczesnej muzyki i takiej, która ma szansę trafić do szerszego grona odbiorców. Polskie zespoły muzyczne tworzą naprawdę dobrą muzykę. Jak w każdym kraju tak i w Polsce należy przedrzeć się przez grupę chwastów, mułu i wodorostów, aby wyodrębnić grupę wartych uwagi zespołów. Jednym z nich jest polska formacja happysad.
Zespół powstał w 2001 roku, czyli już 12 lat temu i ma na swoim koncie pięć płyt, z czego dwie ostatnie otrzymały miano złotej płyty, co jest wielkim osiągnięciem w świecie wciąż szerzącego się piractwa muzycznego w Internecie. Warto jednak zaznaczyć, że nazwę zespołu winno pisać się małą literą. W skład zespołu wchodzą: Jakub Kawalec, Łukasz Cegliński, Artur Telka, Jarosław Dubiński oraz na koncertach i w studiu zespół jest wspomagany przez Daniela Pomorskiego, który obsługuje trąbkę i instrumenty klawiszowe.
Przejdźmy teraz to ich twórczości. Sami muzycy twierdzą, że ich muzyka zalicza się do rocka progresywnego, jednak moim zdaniem jest to rockowa wersja poezji śpiewanej. Ich teksty, niektóre, bo nie wszystkie, są po prostu piękne i ta muzyka może rozbrzmiewać w głowie całymi dniami nigdy z niej nie wychodząc. To jeden z tych zespołów, który działa dokładnie tak jak powinien. Wiem, że to bardzo ogólne określenie, ale nie spotkaliście się z taką muzyką, która tworzy w waszej głowie dokładnie takie ścieżki myślowe, które są wam potrzebne w konkretnej chwili? Jeśli w chwili smutku chcecie wylać światu swe łzy, to happysad idealnie się do tego nadaje. To ma wiele wspólnego z ich nazwą. Nie wiem czy ci muzycy mieli właśnie w zamiarze powodować swoją muzyką łzy szczęścia lub łzy smutku, ale ich nazwa idealnie pasuje do tego jaką muzykę tworzą.
Kawałek „Mów mi dobrze” jest jak ubranie w słowa wszystkiego tego, co chciałoby się wykrzyczeć światu. „Ja do Ciebie” stanowi idealne odzwierciedlenie wielkiej nie mającej szansy na spełnienie miłości. „Taką wodą być”, „Ciało i rozum” i wiele innych kawałków, to zbiór słów, dzięki którym w głowie pojawiają się wydrążone ścieżki myśli.